Nie ma wśród nas chyba nikogo, kto nie zastanawiałby się któregoś dnia, co go czeka w  przyszłości, czym zaskoczy i co przyniesie życie. Fascynacja przyszłością i sposobami zerknięcia do zdarzeń, które ma przynieść los towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów. Nie dziwi nas zatem fakt, że wciąż kultywujemy i obchodzimy pewne święta i zwyczaje, które w sposób alegoryczny i symboliczny mają dać nam odpowiedź na pytanie, z serii tych najtrudniejszych, za milion dolarów, tych które zdjęłyby z naszych barków poczucie niepokoju o dzień jutrzejszy…

Obchodzone od wieków Andrzejki, czczące świętego katolickiego, kojarzą się przede wszystkim z czasem końca roku- czasem transformacji, nadejściem wielkiej niewiadomej. Łącząc modlitwy o kolejny pomyślny rok z czynieniem wróżb andrzejkowych, nasi przodkowie radzili sobie z lękiem i niepewnością, jednocześnie umacniali więzi społeczne oraz zaklinali rzeczywistość.

O zwyczajach wróżb andrzejkowych, ich pochodzeniu oraz rodzajach dowiedzieli się uczestnicy wycieczki do Muzeum Etnograficznego im. Franciszka Kotuli w Rzeszowie, które stanowi oddział Muzeum Okręgowego w Rzeszowie. Prócz zapoznania z historią, dzieci wykonały prace plastyczną- lampion adwentowy, który zwiastował w okresie Adwentu, (następującym po Katarzynkach i Andrzejkach) mająca przyjść na Ziemię w osobie Jezusa nadzieję symbolizowaną światłem. Najmłodsi w skupieni wsłuchiwali się w słowa Pani Prowadzącej, opowiadali o zwyczajach andrzejkowych, kultywowanych przez nich w szkole bądź domu, a na koniec z dumą prezentowali wykonane lampiony.

Wyjazd był okazją do zyskania niezwykłej wiedzy, odwiedzenia miejsca ściśle związanego z kulturą i tradycją staropolską, a przede wszystkim do spotkania w gronie rówieśników, które sprawia wszystkim dzieciom nieodmiennie największą radość.